23215 | MAT 1:2 | Abraham był ojcem Izaaka, Izaak—ojcem Jakuba, a Jakub—ojcem Judy i jego braci. |
23230 | MAT 1:17 | Tak więc wszystkich pokoleń, od Abrahama do Dawida, było czternaście, od Dawida do przesiedlenia babilońskiego—czternaście, i od przesiedlenia do Chrystusa—również czternaście. |
23233 | MAT 1:20 | Gdy już to postanowił, we śnie ukazał mu się anioł Pana, który rzekł: —Józefie, potomku króla Dawida! Nie bój się ożenić z Marią, twoją narzeczoną! Bo to Duch Święty sprawił, że poczęła dziecko. |
23240 | MAT 2:2 | —Gdzie znajduje się nowo narodzony Król Żydów?—pytali. —Ujrzeliśmy u nas, na Wschodzie, Jego gwiazdę i przybyliśmy złożyć Mu hołd. |
23243 | MAT 2:5 | —W Betlejem w Judei—odpowiedzieli mu. —Bo tak napisał prorok |
23244 | MAT 2:6 | „A ty, Betlejem w Judzie, wcale nie jesteś najgorsze wśród miast Judy, gdyż z ciebie pochodzić będzie Władca, który będzie pasterzem mojego ludu—Izraela”. |
23246 | MAT 2:8 | Następnie skierował ich do Betlejem mówiąc: —Idźcie i dokładnie wypytujcie o dziecko. Gdy je znajdziecie, powiadomcie mnie, abym i ja mógł złożyć mu hołd. |
23251 | MAT 2:13 | Gdy oddalili się, również Józefowi we śnie ukazał się anioł Pana: —Wstawaj, Józefie!—powiedział. —Weź Dziecko oraz Jego matkę i uciekaj do Egiptu. Czekaj tam, aż dam ci znać. Herod bowiem szuka Jezusa i chce Go zabić. |
23253 | MAT 2:15 | Pozostał tam aż do śmierci króla Heroda—w ten sposób miały się spełnić słowa Pana wypowiedziane przez proroka: „Z Egiptu wezwałem mojego Syna”. |
23254 | MAT 2:16 | Herod zorientował się, że mędrcy go zawiedli, i wpadł w gniew. Wysłał żołnierzy, którzy w Betlejem i całej okolicy pozabijali wszystkich chłopców do drugiego roku życia—od mędrców bowiem wiedział, w jakim wieku jest dziecko. |
23258 | MAT 2:20 | —Wstawaj, Józefie!—powiedział. —Weź Dziecko i Jego matkę i ruszajcie do Izraela, bo umarli już ci, którzy chcieli Je zabić. |
23263 | MAT 3:2 | Nawoływał: —Opamiętajcie się, bo nadchodzi królestwo niebieskie! |
23268 | MAT 3:7 | Zauważył jednak, że również wielu faryzeuszy i saduceuszy przychodzi się ochrzcić. Napominał więc ich: —Przebiegłe węże! Kto wam powiedział, jak uciec przed nadchodzącą karą Boga?! |
23273 | MAT 3:12 | On potrafi oddzielić plewy od ziarna i wszystko oczyścić—ziarno zbierze do magazynu, a plewy spali w niegasnącym ogniu. |
23275 | MAT 3:14 | Lecz ten sprzeciwiał się: —To ja powinienem być zanurzony przez Ciebie! A Ty przychodzisz po chrzest do mnie? |
23276 | MAT 3:15 | —Uczyń to—odpowiedział mu Jezus—musimy bowiem wypełnić to, co należy. Wtedy Jan zgodził się. |
23278 | MAT 3:17 | A z nieba rozległ się głos: —Jesteś moim ukochanym Synem, moją największą radością! |
23281 | MAT 4:3 | Zbliżył się więc do Niego kusiciel i powiedział: —Jeśli rzeczywiście jesteś Synem Bożym, rozkaż tym kamieniom, aby zamieniły się w chleb. |
23282 | MAT 4:4 | —Pismo uczy: „Nie tylko chlebem żywi się człowiek, ale również każdym słowem wypowiedzianym przez Boga”—odpowiedział Jezus. |
23283 | MAT 4:5 | Wtedy diabeł przeniósł Go do Jerozolimy—świętego miasta—i postawił na szczycie świątyni. |
23284 | MAT 4:6 | —Jeśli rzeczywiście jesteś Synem Bożym, skocz w dół—kusił. —Przecież Pismo mówi: „Bóg rozkaże swoim aniołom, aby chroniły Cię. I będą Cię nosić na rękach, abyś nie skaleczył nogi o kamień”. |
23285 | MAT 4:7 | —To samo Pismo uczy: „Nie będziesz wystawiał Boga na próbę”—odpowiedział Jezus. |
23287 | MAT 4:9 | —Wszystko to będzie Twoje—powiedział—jeśli oddasz mi pokłon. |
23288 | MAT 4:10 | —Odejdź, szatanie!—rozkazał Jezus. —Pismo uczy: „Pokłon i cześć oddawał będziesz Bogu, swemu Panu, i tylko Jemu będziesz posłuszny”. |
23294 | MAT 4:16 | —ten lud żyjący w ciemnościach, ujrzał wielkie światło. Jasność rozbłysnęła wśród tych, którzy żyli w krainie cienia i śmierci”. |
23295 | MAT 4:17 | Od tego czasu Jezus zaczął nauczać: —Opamiętajcie się! Nadchodzi królestwo niebieskie! |
23297 | MAT 4:19 | —Chodźcie ze Mną!—zawołał do nich. —Uczynię was rybakami ludzi! |
23306 | MAT 5:3 | —Szczęśliwi ubodzy w duchu, bo do nich należy królestwo niebieskie. |
23321 | MAT 5:18 | Zapewniam was, że prędzej niebo i ziemia przestaną istnieć, niż zmieni się najmniejsza literka w Prawie—zanim wszystko zostanie do końca wypełnione. |
23329 | MAT 5:26 | Zapewniam cię, że nie wyjdziesz stamtąd, aż spłacisz cały dług—co do grosza. |
23337 | MAT 5:34 | A Ja wam mówię: W ogóle nie przysięgajcie: ani na niebo—bo jest tronem Boga; |
23338 | MAT 5:35 | ani na ziemię—bo jest Jego podnóżkiem; ani na Jerozolimę—bo jest miastem wielkiego Króla! |
23339 | MAT 5:36 | Nawet na własną głowę nie przysięgaj—bo nie możesz jednego włosa uczynić białym lub czarnym. |
23347 | MAT 5:44 | A Ja wam mówię: Kochajcie waszych wrogów i módlcie się za tych, którzy was prześladują— |
23356 | MAT 6:5 | Gdy się modlicie, nie zachowujcie się jak obłudnicy. Oni uwielbiają to robić w synagogach i na rogach ulic—na pokaz. Zapewniam was: już teraz odbierają za to nagrodę. |
23357 | MAT 6:6 | Ty zaś zamknij się w swoim pokoju i módl się do Ojca, który wszystko widzi—On cię nagrodzi. |
23358 | MAT 6:7 | Nie róbcie z modlitwy paplaniny—jak poganie, którzy sądzą, że wysłuchanie ich próśb zależy od ilości wypowiedzianych słów. |
23367 | MAT 6:16 | Gdy powstrzymujecie się od posiłków, nie róbcie tego na pokaz—jak obłudnicy, którzy starają się wyglądać ponuro i mizernie. Zapewniam was: oni już teraz odbierają za to nagrodę. |
23371 | MAT 6:20 | Gromadźcie je w niebie—tam nic ich nie zniszczy i nikt się nie włamie, by je ukraść. |
23375 | MAT 6:24 | Nie da się lojalnie służyć dwóm panom. Albo jednego nienawidzisz, a drugiego kochasz, albo na odwrót—drugiego szanujesz, a pierwszego lekceważysz. Nie możecie równocześnie żyć dla Boga i dla pieniędzy! |
23376 | MAT 6:25 | Dlatego radzę wam: Nie martwcie się o swoje życie—o to, co będziecie jeść i pić, ani o ciało—w co się ubierzecie. Czy życie ogranicza się tylko do jedzenia, a ciało—tylko do ubrania? |
23393 | MAT 7:8 | Każdy bowiem, kto prosi—dostaje; kto szuka—znajduje; a temu, kto puka—otwierają. |
23402 | MAT 7:17 | Szlachetne drzewo rodzi dobre owoce, a dzikie drzewo—gorzkie. |
23403 | MAT 7:18 | Ani to pierwsze nie może rodzić cierpkich owoców, ani to drugie—dobrych. |
23406 | MAT 7:21 | Nie każdy, kto nazywa Mnie swoim Panem, wejdzie do królestwa niebieskiego—tylko ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca w niebie. |
23411 | MAT 7:26 | Kto zaś słucha Mnie, ale nie postępuje według tego, co słyszy, jest jak człowiek głupi, który swój dom zbudował bezpośrednio na piasku—bez fundamentów. |
23412 | MAT 7:27 | Gdy przyszła ulewa, a powódź i wicher uderzyły w ten dom, on zawalił się—a była to wielka katastrofa. |
23416 | MAT 8:2 | Wtem podszedł do Niego jakiś trędowaty, pokłonił Mu się i poprosił: —Panie! Jeśli zechcesz, możesz mnie uzdrowić. |
23417 | MAT 8:3 | Jezus dotknął go i powiedział: —Chcę. Bądź uzdrowiony! I w jednej chwili trąd zniknął. |
23418 | MAT 8:4 | —Nie mów o tym nikomu!—dodał Jezus. —Idź i poproś, aby zbadał cię kapłan. A na dowód tego, że wyzdrowiałeś, zanieś ofiarę, jaką Mojżesz wyznaczył uleczonemu z trądu. |
23420 | MAT 8:6 | —Panie, mój sługa leży w domu, jest sparaliżowany i strasznie cierpi. |
23421 | MAT 8:7 | —Dobrze, pójdę go uzdrowić—rzekł Jezus. |
23422 | MAT 8:8 | —Panie—powiedział dowódca—nie jestem godny przyjmować Ciebie w moim domu. Wystarczy, że powiesz jedno słowo, a on wyzdrowieje. |
23424 | MAT 8:10 | Słysząc taką odpowiedź, Jezus zdziwił się. Rzekł więc do tłumu: —Zapewniam was: Tak wielkiej wiary nie spotkałem u nikogo w Izraelu! |
23426 | MAT 8:12 | Natomiast ci, dla których to królestwo było przygotowane, zostaną wyrzuceni na zewnątrz—w ciemności, gdzie panuje rozpacz i lament. |
23427 | MAT 8:13 | Dowódcy zaś powiedział: —Idź do domu. Niech stanie się tak, jak uwierzyłeś. I właśnie o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie. |
23433 | MAT 8:19 | Wówczas podszedł do Niego jeden z przywódców religijnych i powiedział: —Nauczycielu, pójdę z Tobą, dokądkolwiek się udasz! |
23434 | MAT 8:20 | —Lisy mają nory, a ptaki gniazda—odrzekł mu Jezus—lecz ja, Syn Człowieczy, nie mam własnego kąta, gdzie mógłbym odpocząć. |
23435 | MAT 8:21 | A któryś z uczniów powiedział: —Panie, pozwól mi tylko pójść i pochować zmarłego ojca! |
23436 | MAT 8:22 | —Chodź ze Mną!—odpowiedział Jezus. —Niech umarli grzebią umarłych. |
23439 | MAT 8:25 | Zaczęli więc Go budzić: —Panie, ratuj nas, toniemy! |
23440 | MAT 8:26 | —Dlaczego się tak boicie, nieufni?!—rzekł Jezus. Wstał i rozkazał wiatrowi oraz wodzie zamilknąć. I zaległa głęboka cisza. |
23441 | MAT 8:27 | —Kim On jest—dziwili się wszyscy—że nawet wiatr i jezioro są Mu posłuszne? |
23443 | MAT 8:29 | —Czego od nas chcesz, Synu Boży?—zaczęli krzyczeć. —Czemu przyszedłeś przed czasem nas dręczyć?! |
23445 | MAT 8:31 | —Jeśli już nas wypędzasz, poślij nas w te świnie—prosiły demony. |
23446 | MAT 8:32 | —Dobrze!—zezwolił im. —Idźcie! Opuściły więc ludzi i weszły w świnie, po czym całe stado rzuciło się pędem ze stromego zbocza wprost do jeziora i utonęło. |
23447 | MAT 8:33 | Pasterze stada uciekli wtedy do pobliskiego miasta i o wszystkim tam opowiedzieli—również o opętanych. |
23450 | MAT 9:2 | Tam kilku mężczyzn przyniosło do Niego na noszach sparaliżowanego. Widząc ich wiarę, Jezus rzekł do chorego: —Bądź dobrej myśli, synu. Odpuszczam ci grzechy! |
23451 | MAT 9:3 | „To jawne bluźnierstwo!”—z oburzeniem pomyślało sobie kilku przywódców religijnych. |
23452 | MAT 9:4 | Jezus, znając ich myśli, zapytał: —Dlaczego was to oburza? |
23454 | MAT 9:6 | Udowodnię wam, że Ja, Syn Człowieczy, mogę odpuszczać grzechy. I zwrócił się do sparaliżowanego: —Jesteś uzdrowiony! Zabierz swoje nosze i idź do domu! |
23457 | MAT 9:9 | Odchodząc stamtąd, Jezus zobaczył niejakiego Mateusza, poborcę podatkowego, który właśnie tam pracował. —Chodź ze Mną—zwrócił się do niego. A on natychmiast wstał i poszedł z Jezusem. |
23459 | MAT 9:11 | Widząc to, faryzeusze mówili do uczniów: —Dlaczego wasz nauczyciel zadaje się z takimi ludźmi? |
23460 | MAT 9:12 | Jezus usłyszał to i odpowiedział: —To chorzy potrzebują lekarza, a nie zdrowi! |
23462 | MAT 9:14 | Pewnego razu przyszli do Jezusa uczniowie Jana Chrzciciela i zapytali Go: —My i faryzeusze, stosując się do religijnych zaleceń, często powstrzymujemy się od posiłków. Dlaczego Twoi uczniowie tego nie czynią? |
23463 | MAT 9:15 | —Przecież goście na weselu, będąc z panem młodym, nie mogą się smucić!—odrzekł Jezus. —Ale nadejdzie czas, gdy zabiorą im pana młodego. Wtedy będą pościć. |
23466 | MAT 9:18 | Gdy jeszcze o tym mówił, podszedł do Niego przełożony miejscowej synagogi. Pokłonił się i powiedział: —Przed chwilą zmarła moja córeczka. Ale jeśli przyjdziesz i dotkniesz jej, ożyje. |
23470 | MAT 9:22 | Jezus odwrócił się, dostrzegł ją i rzekł: —Bądź dobrej myśli, córko! Uwierzyłaś, więc zostałaś uzdrowiona! I w tej samej chwili kobieta odzyskała zdrowie. |
23472 | MAT 9:24 | —Odejdźcie stąd—powiedział. —Dziewczynka nie umarła, tylko śpi. Ale oni śmiali się z Niego. |
23475 | MAT 9:27 | Jezus właśnie stamtąd odchodził, gdy zjawili się dwaj niewidomi, którzy wołali za Nim: —Potomku króla Dawida, zmiłuj się nad nami! |
23476 | MAT 9:28 | Szli tak za Nim aż do domu, gdzie się zatrzymał. Wtedy podeszli bliżej, a On ich zapytał: —Wierzycie, że mogę to zrobić? —Tak, Panie!—odpowiedzieli. |
23477 | MAT 9:29 | —Niech będzie tak, jak wierzycie—powiedział Jezus i dotknął ich oczu. |
23478 | MAT 9:30 | I nagle przejrzeli! Wówczas On surowo im nakazał: —Nikomu o tym nie mówcie. |
23480 | MAT 9:32 | W tym właśnie czasie przyprowadzono do Jezusa kolejnego człowieka—niemowę zniewolonego przez demona. |
23481 | MAT 9:33 | Po wypędzeniu demona, człowiek ten zaczął mówić. A tłumy nie mogły wyjść z podziwu: —Coś takiego nigdy się nie zdarzyło w całym Izraelu! |
23482 | MAT 9:34 | —Wypędza demony, bo władca demonów Mu w tym pomaga—twierdzili natomiast faryzeusze. |
23485 | MAT 9:37 | —Żniwo jest wielkie—mówił uczniom—a tak mało pracujących! |
23488 | MAT 10:2 | Byli to: Szymon (zwany też Piotrem) i Andrzej—jego brat, Jakub i Jan—synowie Zebedeusza, |
23489 | MAT 10:3 | Filip, Bartłomiej, Tomasz, Mateusz (poborca podatkowy), Jakub—syn Alfeusza, Tadeusz, |
23490 | MAT 10:4 | Szymon Gorliwy i Judasz z Kariotu—ten, który później wydał Jezusa. |
23491 | MAT 10:5 | Tych dwunastu uczniów Jezus posłał, dając im następujące wskazówki: —Nie chodźcie do pogan ani do miast Samarii. |
23499 | MAT 10:13 | Jeśli to pobożni ludzie, Bóg obdarzy ich pokojem. Jeśli nie—pokój pozostanie z wami. |
23507 | MAT 10:21 | Bracia będą wzajemnie się wydawać na śmierć, ojcowie zdradzą własne dzieci, a dzieci—rodziców. |
23510 | MAT 10:24 | Uczeń nie przewyższa nauczyciela, a sługa—swego pana. |
23520 | MAT 10:34 | Nie myślcie, że przyszedłem przynieść na ziemię pokój! Wręcz przeciwnie—miecz podziału! |
23521 | MAT 10:35 | Przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę—z matką, a synową—z teściową. |
23527 | MAT 10:41 | Kto przyjmuje proroka—dlatego, że jest on prorokiem—otrzyma nagrodę należną prorokowi. Kto przyjmuje prawego człowieka—dlatego, że jest on prawy—otrzyma nagrodę należną prawemu człowiekowi. |
23528 | MAT 10:42 | Nawet jeśli ktoś poda kubek wody najmniejszemu z moich uczniów—właśnie dlatego, że jest on moim uczniem—zapewniam was: nie ominie go nagroda! |
23532 | MAT 11:4 | —Wracajcie do Jana—rzekł im Jezus—i powiedzcie o tym, co widzicie i słyszycie: |
23535 | MAT 11:7 | Gdy oni odeszli, Jezus zaczął mówić do tłumu o Janie: —Kogo chcieliście zobaczyć, idąc na pustynię? Kogoś chwiejnego jak trzcina na wietrze? |